No i przyszło nam opuścić gościnne miasto rozrywki Las Vegas. Obudziłem się 15 minut przed szóstą i zacząłem pisać dalsze relacje z naszej wyprawy. Punkt szósta budzik zaczął alarmować nas by wstać. No tak… Wczoraj ustalaliśmy, że tak rano wstajemy, by szybciej dzisiaj wyruszyć, sporo czeka na nas miejsc do zobaczenia i przygód do przeżycia…
Kierunek olbrzymia tama – Hoover Dam – start.
Przed nami pasmo gór, a za nami na pół śpiące jeszcze miasto Las Vegas…
Do tamy Hoovera dojechaliśmy po 40 minutach. Okolice tamy to wielka budowa. Powstaje nowa trasa „high way” i wielki most przeprowadzający ją przez kanion. Za tamą ustawiliśmy się na parkingu zbudowanym tu specjalnie dla turystów i obejrzeliśmy tą potężną budowlę, potem kilka zdjęć i… I w dalszą drogę. Teraz kierunek stan Utah i Bryce Canyon.
Wybieramy szybszą drogę i wracamy do Las Vegas, by tam wskoczyć na High Way 15, która wyprowadzi nas w ze stanu Nevada. Do Bryce Canyon mamy jeszcze tylko trochę ponad 300 kilometrów… J