Geoblog.pl    sheriff    Podróże    Paryż w styczniu (2014)    Luwr - największe muzeum świata
Zwiń mapę
2014
24
sty

Luwr - największe muzeum świata

 
Francja
Francja, Paryż
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1380 km
 
Przejechaliśmy naszą stałą już trasą do centrum Paryża. Wysiedliśmy na stacji Chateau i stąd pomaszerowaliśmy piechotą do Luwru. Oczywiście była możliwość podjechać metrem pod sam Luwr, ale ileż można oglądać Paryż spod ziemi?:)
Luwr jest oblężony czarnymi chłopakami z Senegalu. Noszą naręcza wież Eiffla. W lewej ręce trzymają dużą wieżę a w prawej wiązki malutkich. Nie odpuszczają nikomu. Podchodzą i mówią:
- "łan juro, łan juro" - pokazując dużą wieżę. Jak się zainteresujesz to wciskają ci do ręki malutką:) Gdy protestujesz, to zaczyna się handlowanie. A to 2 za "juro" a to 3. Jeśli jednak chcesz koniecznie dużą, to czarny kolega natychmiast wciska ci ją do ręki i mówi - "12 juro". Uwaga! Podczas handlu, koleś koniecznie chce by wieża była cały czas w ręce potencjalnego nabywcy. Kurczę! Czyżby studiowali psychologię handlu?
Natomiast jak tylko pojawi się policja na koniach czy rowerach - pędzą przed siebie jak oszaleli. Co ciekawe - zauważyłem, że zamiast się rozproszyć, by trudniej było ich złapać, to łączą się w wielkie czarne stado i pędzą razem, dzwoniąc niesamowicie tymi różnokolorowymi wieżami.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Prawie wszyscy mogli wejść do muzeum za darmo, gdyż nie ukończyli 26 lat. Choć w informacji było wyraźnie podane, że wstęp wolny mają wszyscy do lat 18, to wpuszczali za free do 26 roku życia. Jednak by to było możliwe, trzeba mieć przy sobie dowód tożsamości. Pawełek zapomniał dowodu w hotelu i trzeba było odstać sporo w kolejce i zabulić 12 E.
Ja mimo, iż dawno zapomniałem jak to jest mieć 26 lat, to i tak dostałem darmową wejściówkę, bo miałem ze sobą swoją "czerwoną" legitymację. (Nie PZPR :):) )

Luwr - 210 000m2 powierzchni - największe muzeum świata. Czy to się da obejść w jeden dzień? Może obejść się da, ale ile się da zapamiętać? Ile obejrzeć z uwagą i zapoznać z twórcą?
Drugi raz tam byłem i po godzinie dostaję oczopląsu. Założę się że 98 procent zwiedzających rozpoznaje obraz - "Mona Lizę", a z rzeźb - "Wenus z Milo" i może jeszcze z kilka dzieł, poza tym to tłum ludzi po prostu zaliczających kolejne muzeum. Przepraszam jeśli kogoś uraziłem, ale żeby było jasne - ja też zaliczam się do tych 98 procent :(
Nawet, gdyby postawić sobie za punkt honoru by przejść i z wielką uwagą obejrzeć np. wszystkie obrazy, to po pierwszych 100 metrach ściany obwieszonej obrazami, to w głowie zaczynają one wirować jak w kalejdoskopie... A tych ścian jest wiele setek metrów:)

Nie mamy biletów do części napoleońskiej, ale i tak po kilku godzinach jesteśmy wykończeni. Wychodzimy i spacerkiem udajemy się w kierunku wieży Eiffla. To dość spory kawałek, ale mamy piękną pogodę. Dzisiaj to już musimy na nią (wieżę) się dostać.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (2)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
Mamuśka
Mamuśka - 2014-01-28 12:27
Mój podróżnik:):)
 
 
sheriff
Adam Mazurek
zwiedził 18% świata (36 państw)
Zasoby: 278 wpisów278 222 komentarze222 780 zdjęć780 11 plików multimedialnych11